sobota, 3 grudnia 2016

04. Wyjeżdżam

30.10.2016
Wyjeżdżałam, na początku miał być to tylko powrót na święta, lecz po przemysleniu wszystkiego naspokojnie, stwierdziłam  ze nic mnie tu już nie trzyma.Walizki stały w przedpokoju, zostało tylko dopakować kilka drobiazgów, na których najbardziej mi zależało. Nie zbierałam wszystkiego, nie zmieściła bym tego  w bagaże. Było mi smutno nie do końca chciałam stąd wyjeżdżać, będzie mi brakować Lou,Austina i Nicka lecz podjęłam już decyzję.Klamka zapadła,bilety kupione, samolot mam za niespełna 5 godzin.
Wzystko zacznę od Nowa czyżby ? 
Wiedziałam że tak będzie,wiedziałam że Dan o mnie zapomni, po swoim wyjeździe nie napisał ani razu,wiem było to trudne ponieważ ukradli mi telefon,lecz później miałam nowy, znaczy nie taki nowy taki na moją kieszeń, pisałam do niego na Twitterze lecz przez te wszystkie fanki i wiadomości trudno było się przebić,nie dziwię się ze mnie niedostrzegł.Miały miesiące a ja nie mogłam o nim zapomnieć,czy to dziwne ?wiedziałam  ze coś do niego poczułam, coś co kompletnie nie miało sensu.
Usłyszałam dzwonek do drzwi, lecz nie wstałam by otworzyć, słyszałam jak któryś z lektorów to zrobił, po kilkunastu sekundach w drzwiach sypialni stała Lou z paczką 
-To do Ciebie, nie wiem od kogo -powiedziała podając mi pakunek, obejrzałam go zwierzchu poczym rozerwałam folie.Ujrzałam kartkę i pudełko z telefonem.
"Przepraszam że się nieodzywałem, tak mi głupio pojechałem w trasę i zostawiłem kartkę z adresem  w domu,na początku myślałem że ja zgubiłem.Dotrzymuje słowa i odkupuje telefon,mam nadziej że Ci się spodoba. Nie wiem czemu ale bardzo za tobą tęsknię odezwi się do mnie jeżeli masz tt lub snapa  napisz na @ LordKingx to moje prywatne konta, czekam na jakąś wiadomość,proszę odezwi się Dan." Zamurowalo mnie,nie wierzyłam że się do mnie odezwie?Tęskni? Poczułam jak Lou wyrywa mi kartkę  z rąk i czyta, chwilę pomyślała i powiedziała 
-Powinnaś odezwać się, on też na to czeka.
-Nie jestem pewna 
-no dajesz sprawdź telefon - otworzyłam pudełko i ujrzałam Nowego iPhone, nigdy takiego nie miałam ,nie potrzebowałam i nie chciałam 
- Iphon za darmo zawsze spoko
-zaśmiała się przyjaciółka -może powinnaś zostać?
-Nie właściwe to już muszę wychodzić by zdążyć na samolot
-zawiózł Cię tylko napisz do niego
-ok -wyjęłam telefon i weszłam na tt napisałam wiadomość prywatna 
**"Dziękuję za prezent nie wiem czy mogę bo przyjąć jest bardzo drogi .Ros"
Po pliku minutach dostałam odpowiedź 
**"Cieszę się że go otrzymałaś, nareszcie będziemy mieć jakiś kontakt ,musisz to przyjąć to rekopensata za to że nieodzywałem sie"*
****
Minęły prawie 2 tygodnie a on znów przestał się odzywać tłumacząc że to przez trasę
.......................
Bardzo krótko ale następny rozdział będzie mega obiecuje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz